sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 4


 NIE! Dlaczego ja? – powtarzałam sobie w myślach od momentu wyjścia z domu. Zapomniałam czapki, szalika i rękawiczek. To do mnie podobne zapomniałabym  spodni gdyby nie interwencja mojej mamy i to że było mi zimno. Znowu mama miła na 6:00 do pracy więc muszę iść na piechotę. Zastanawiam się nad tym co wydarzyło się wczoraj. Kiedy weszłam na dolny korytarz mojej szkoły (podczas lekcji) i usłyszałam jak Harry mówi podniesionym głosem: „ Nick błagam każda tylko nie Eli… przecież nie możemy razem…” I wtedy  mnie zobaczył. Przez cały dzień nie odezwał się do mnie ani słowem. Nick to brat bliźniak Harrego, który zawsze żył w jego cieniu. O co mogło mu chodzić z tym: „ Każda tylko nie Eli…” Tego nie wiem ale czuję że nic dobrego. Matko! To on pod szkołą znowu kłuci się z bratem. Przeze mnie? Widzę Akemi muszę szybko z nią porozmawiać wczoraj już ich nie było. Nagle czyjaś ręka dotyka mojego ramienia.
- Eli musimy pogadać!
- yhy. – nic więcej nie zdołałam wykrztusić.
Czego chciał ode mnie Nick? Nigdy nawet z nim dłużej nie rozmawiałam. Ale są też dobre strony tego spotkania może w końcu dowiem się więcej o tym co wczoraj usłyszałam.
- Chodzi o to co wczoraj usłyszałaś.
Zamarłam. Tak długo się nad tym zastanawiam ale kiedy jestem już tak blisko poznania prawdy to sama nie wiem czy chce ją znać.
- No więc. Kłóciliśmy się… Ale nie zaprzątaj sobie tym głowy to nic ważnego. O nie jestem pewna że chciał powiedzieć coś więcej wyciągnę to z niego nawet jeśli będę musiała użyć siły!
- Słyszałam moje imię nie próbuj mi wmawiać że tak nie było!
- Elwira chciałbym ci wszystko powiedzieć ale… Idź do szkoły bo jest zimno.
- Martw się o siebie! – wybuchłam może bez powodu ale po co w ogóle się do mnie odzywał skoro nie miał zamiaru powiedzieć mi nic konkretnego?
Ale zachowywał się tak jakoś inaczej niż zwykle a  może mi się wydawało ale był dla mnie jak … Harry!
- Cześć. – powiedziałam bez przekonania siadając obok przyjaciółek.
- Elwira co się dzieję? Tylko nie mów że nic widziałam jak rozmawiasz z Nickiem – powiedział stanowczo Akemi.
- Dziewczyny muszę wam o czymś opowiedzieć…
Opowiedziałam im wszystko po kolei. Tak samo jak ja nie miły pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.
- Może powinnaś porozmawiać z Harrym? – powiedział szybko Hikaru.
- Nie… wydaję mi się że prędzej Nick mi coś powie… Może zapytam jeszcze raz?
- Tam jest – powiedziała hi karu wskazując na przystojnego chłopaka. – Ciągle mnie to zastanawia niby bliźniacy a jednak tacy inni.
Ale ja jej już ni słuchałam. Byłam tak zdeterminowana że nic nie mogło mnie powstrzymać!
- Słuchaj próbowałam się tym nie przejmować ale nie dam rady – wypaliłam przy jego kolegach.
- Chodź stąd - powiedział krótko.
Poszliśmy do szatni zwykle nie było tu nikogo po trzeciej lekcji. Ciekawe czy w końcu powie mi o co chodzi. Tylko dlaczego nie zrobił tego przy kolegach . brzuch zaczyna mnie boleć no tak w końcu ja nie mogę się nie denerwować. Zaraz… no tak! Dzisiaj najgorszy dzień w roku. Piątek trzynastego… O czym ja myślę? Elwira skup się!
- Okej Elwira na pewno chcesz żebym ci wszystko powiedział bez żadnych kłamstw?
- Głupie pytanie oczywiście że tak inaczej by nas tu nie było! – powiedział może zbyt wściekle. Ale ten człowiek zaczyna mnie coraz bardziej denerwować.
- No to od czego zacząć? – no nie ten idiota z minuty na minutę coraz bardziej mnie denerwuje.
- Najlepiej od początku.
- Elwira może ci się to wydać dziwne nie oceniaj nas pochopnie błagam.
- Nas? Jakich znowu nas jesteśmy tu sami.
- No tak mnie i Harrego.
- Dobra już wiem o co ci chodzi.
- Zakochałem się do szaleństwa i sam nie wiem co mam z tym zrobić. Najgorsze jest to że Harry tak samo i to w tej samej dziewczynie. – wyrzucił z siebie niemal jednym tchem.
- Okej… a co ja mam do tego?
- Ymm…
- Błagam wyrzuć to z siebie w końcu!
- Bo to w tobie się zakochaliśmy Elwira!!!

 ///****************///
Hej! mam nadzieje że ten post będzie wystarczająco długi ze będziecie z niego zadowoleni i błagam komentujcie nawet jeżeli uważacie że pisze okropnie to się poprawie. Mam już przygotowany nowy rozdział więc jeszcze go dokończę przepisze i będzie we wtorek lub poniedziałek.

~Anisia



2 komentarze:

  1. Czy tam nie powinno być :"okej Elwira"? bo chyba nie było tam żadnej anity? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam pojęcia o czym piszesz :)

    OdpowiedzUsuń