wtorek, 22 stycznia 2013

Rozdział 2


* ELWIRA*

Sama nie wiem co się dzieje z Hikaru śmiejemy się razem i wygłupiamy, a ona nagle się wyłącza zaczyna blednąć i widać że się boi. Tak bardzo chciałabym ją zapytać co się dzieje ale sama dobrze wiem że nie uzyskam odpowiedzi. Ona zawsze jest taka skryta...
- Mamo zatrzymaj się przy drugiej bramie!
Wyrwałam się na chwilę ze swoich przemyśleń. Nie mogła bym iść obok Harrego teraz... Kkiedy jestem pewna że się zakochałam.
- O cześć Hikaru. Cześć Akemi co tak wcześnie w szkole?
- Uwaga ludzie Eli nazwała mnie Akemi, ma ktoś może kalendarz bo muszę to zapisać! - zaczęła krzyczeć jak opętana Danka !
- Proszę mów do mnie Elwira nienawidzę zdrobnień!!!
- Okej jak chcesz ale wiesz ... - o co jej chodzi z tym wiesz...
- ELWIRA MA ŚWIRA! - zaczęły śpiewać chórkiem.
- Nie no dziewczyny błagam, proszę przestańcie. - powiedziałam zrezygnowanym głosem.
- Dobra, dobra chodźcie pod kaloryfer. - powiedziała zawsze trzeźwo myśląca Akemi.
Kocham te dwie idiotki. NAPRAWDĘ!!! Chociaż różnimy się od siebie... One moga mieć wszystko wystarczy że poproszą rodziców i już. Ja nie. Mama i tata chociaż obydwoje pracują i tak jest krucho... Ciekawe one bez względu na to są przy mnie zawsze... 

*///////////////////////*

Mam nadzieję że się spodoba dodałam go bo może mnie przez pewien czas nie być z powodu oddania komputera do informatyka. roszę was strasznie o komentarze bo nie mam pojęcie czy jest sens pisać jeżeli się wam nie podoba :D



~Anisia 

1 komentarz: