Tak, chyba wreszcie rozumiem… to że Nick jest przyjacielem
Davida może mi pomóc… Nareszcie będę miała z kim porozmawiać o tak trudnych dla
mnie sprawach. To ktoś przed kim nie będę musiała udawać! Nagle z tyłu parkingu
usłyszałam klakson samochodu kiedy się odwróciłam, zobaczyłam tak dobrze
znanego mi Range Rovera taty. No tak przed chwilą zadzwoniłam do niego mówiąc
że bardzo boli mnie brzuch i żeby po mnie przyjechał…
- Wiesz chyba muszę już iść, ale… - zaczęłam niepewnie, nie
wiedząc czy jest jakiś sens naszego ponownego spotkania. – może spotkalibyśmy
się jutro?
- Tak pewnie jak coś to będę dzwonił musimy sobie dużo
wyjaśnić. – powiedział szybko prawdopodobnie ze względu na to że dobrze znał
auto mojego Ojca.
- To na razie. – ucięłam krótko nasza rozmowę.
Ciekawe co on sobie chciał ze mną wyjaśniać. Nie mam zamiaru
uwierzyć mu tak od razu. Już raz popełniłam ten błąd z Harrym i nie będę go
powtarzać. Szybko wsiadłam do auta, przywitałam się z tatą i jak się okazało z
moim „bratem”. Nie lubię go tak nazywać, nigdy nie był i nie będzie moim
bratem. Ale za to lubię z nim rozmawiać i nie tylko ja… Pamiętam jak raz była u
mnie Hikaru i jak dobrze się jej z nim rozmawiało. Choć w sumie to on ciągle
mówił bo Niebieska była zajęta parzeniem na niego. Jestem teraz taka rozdarta
z jednej strony za nią tęsknie, a z
drugiej nienawidzę za jej wybór, zrobiła to z własnej nie przymuszonej woli. A
jednak chciałabym ją teraz przytulić i powiedzieć jak bardzo tęsknie. Kiedy
otworzyłam oczy leżałam w swoim łóżku, niedaleko mnie, przy biurku z laptopem
siedział Damian.
- Co ja tu robię – zapytałam zdezorientowana. Ostatnie co
pamiętam to jazdę autem. No tak pewnie musiałam zasnąć w drodze.
-No jak to co? Zasnęłaś w aucie, a ja dzielny rycerz
wyniosłem cię z auta i nawet się nie obudziłaś. – zaśmiałam się mimo woli, z słów przyjaciela. – Musiałaś być
bardzo zmęczona nawet nie drgnęłaś. –
dodał z całkiem poważną miną.
- Ta… wiesz ostatnio sama nie wiem co się ze mną dzieje.
Jestem non stop zmęczona. – skłamałam szybko wiedziałam że jeśli zauważy że
jestem smutna to nie da mi spokoju.
- Wiesz martwię się… - no a nie mówiłam ( a w zasadzie, a
nie myślałam) – majaczyłaś coś przez sen to było naprawdę dziwne. Mówiłaś o
wampirach i tej twojej przyjaciółce Akemi. Mówiłaś temu wampirowi żeby ci ją
oddała. Ten wampir to chyba była ona.
- Chyba mi się śniło, ale teraz już nic nie pamiętam… -
powiedziałam wymijająco. Miałam tylko nadzieje że Damian się na to nabierze. On
tak dobrze mnie zna.
Zawsze razem spędzaliśmy wakacje, czasem dogadywałam się z
nim lepiej niż z przyjaciółkami. Sama tego nigdy nie rozumiałam powinnam go nie
lubić w końcu to syn mojej macochy (z powodu braku innej nazwy). Ciągle
pamiętam jak dogryzałam jego mamie a on i tak była ze mną zawsze…
- Pewnie tak… strasznie
się miotałaś po tym łóżku bałem się przez chwile że zrobisz dziurę w podłodze. –
odrzekł lekko wyczuwając moje zdenerwowanie.
- Czy ty sugerujesz może, że ja jestem gruba?! – powiedziałam
z udawanym oburzeniem cytując jego własną matkę, na co oboje wybuchliśmy śmiechem.
- Gadasz jak moja matka! – zaczął naszą świętą wojnę Damian.
A nie mówiłam przy nim zapominam o tym co złe.
- Opowiadasz żarty ja mój ojciec! – odkrzyknęłam szybko. Ale
zaraz zaczęłam tego żałować.
Ten idiota rzucił się na mnie… tak dosłownie. I zaczął
gilgotać. Nie mogłam się mu wyrwać jak ja tego nie nawiedzę Kiedy w końcu z
nudziło mu się maltretowanie mnie, oglądaliśmy filmy najpierw Horrory. Ale
kiedy zaczęło się „Oszukać Przeznaczenie” miałam dość, więc przerzuciliśmy się
na jakieś komedie. Już nawet nie pamiętam kiedy tak cudownie spędziłam czas…
Chce jeszcze, chce zapomnieć o problemach, ale Akemi mogę jej już nigdy nie
zobaczyć…
Końcówka taka mega pozytywna. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pierwsza, jak zwykle zafascynowana, jak zwykle fanka forever <3
Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award, więcej szczegółów na stylenek.blogspot.com <3
OdpowiedzUsuńAle fajna końcówka ! Takie to ja lubię ! Ogólnie cały rozdział bardzo fajny czekam na więcej i zapraszam do mnie na http://volleyball-lost-dreams.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAhh.. dziękuję miło mi. A wiesz co jak dodaje komentarze na twoim blogu to znikają zaraz za każdym razem :(
UsuńNo dobra.. Powiem szczerze, że nie wiem o co tutaj chodzi. Muszę to wszystko jakoś nadrobić, ale to zrobię.:D
OdpowiedzUsuńNa razie nie będę tutaj pisać, bo nie mam nawet o czym.;p
A więc leece do czytania.;D
Pozdrawiam;D
Mam nadzieję że kiedy już przeczytasz to zaczniesz na "bieżąco" czytać bloga. No i oczywiście że ci się spodoba :P
Usuńhaahha! Końcówka najlepsza! :D Ale szkoda mi tej Akemi ... bidulka została porwana przez nie wiadomo kogo!! :P i do tego jeszcze te wampiry! Całość świetna :)
OdpowiedzUsuńPisz szybciej ten kolejny rozdział! :D Ja tu umieram z przejęcia o tą biedną istotę!!! ♥