Nowe: http://nowy-swiat-k-popu.blogspot.com/
zapraszam i przepraszam :(
czwartek, 16 maja 2013
poniedziałek, 13 maja 2013
Nie wiem ... :(
Przepraszam, przepraszam, przepraszam.... Czuję że już nie mogę tego pisać myślałam że poradzę sb z fantastyką ale to jednak nie dla mnie :( Nie zostawię was tak oczywiście na bruku. Już niedługo zacznę pisać coś nowego o zespole NU'EST. Od razu uprzedzam ze to nie będzie głównie o muzyce :) Już niedługo wstawię tu link do nowego opowiadania :)
czwartek, 2 maja 2013
Rozdział 19
Moje plecy!
Boże kochany jak boli! Gdzie ja w ogóle jestem? Otwieram niepewnie oczy a to co
widzę zupełnie zbija mnie z tropu. Leże na kanapie w jakimś dziwnie znanym mi
salonie kiedy się rozglądam widzę że na fotelu obok siedzi David a zaraz obok Hikaru.
- Gdzie
Akemi? – pytam zaspanym głosem. Przypomina mi się że gdyby była na moim miejscu
już dawno dostała by zawału.
- Damian
odwiózł ją do domu. Łukasz teraz z nią siedzi, a jedyne co mu powiedziała to,
to że już nie chce widzieć na oczy Hikaru. Trochę zdębiał, kiedy to usłyszał w
końcu jak ją ostatnio widział to byłyście najlepszymi przyjaciółkami. Pewnie
pomyślał że się tylko pokłóciłyście i jej przejdzie… - wyjaśnił mi szybko David
widząc moją zmartwioną minę.
- Powie
komuś? – zapytałam drżącym głosem, no tak to do mnie podobne martwię się o
wampiry!
Uświadomiłam sobie że to byłby koniec pozbyli
by się ich… moich przyjaciół. W głowie kotłowały mi się myśli. Pojawiało się
pytanie jedno za drugim w nie przerwanym ciągu. Było też słowo jakby wyryte pod
moimi powiekami i pomalowane neonowym
mazakiem, STOS,
właśnie tak chcieliby ich zabić przy wszystkich. Może tylko w bardziej
cywilizowanych warunkach niż przed wiekami.
- Nie powie…
- przerwał długą cisze David. – Damian przekonał ją ze nikt jej nie uwierzy że
uznają ją za kompletną wariatkę. Ale mamy mały problem Łukasz nam nie wierzy
myśli że jej coś zrobiliśmy wszyscy. Przebrała się i umyła ale wciąż byłą cała
posiniaczona. – zamilkł na chwile, a kiedy przemówił jego głos był już
spokojny, o wiele za spokojny jak na taką okazję. – Powinnaś się położyć El. Jesteś
pewnie zmęczona, a ta kanapa nie należy do najwygodniejszych.
Dopiero
teraz zobaczyłam jak on jest piękny… Jezu Elwira NIE! On nie jest piękny na
pewno nie piękny! Ale to nie ważne, teraz na tej kanapie było mi wygodniej niż
na jakimkolwiek łóżku w całym moim życiu… czułam się jak w domu.
-Emm… -
zaczęłam niepewnie, nie wiedząc jakiej spodziewać się reakcji. – Nie miałbyś
nic przeciwko gdybym została jeszcze
trochę? Dawno nie rozmawiałam z Hikaru a teraz wyjątkowo jej potrzebuję.
- Oczywiście
możesz zostać nawet na noc z twoją mamą się to jakoś załatwi… odstąpię ci mój pokój, ja i tak nie śpię. –
zaczął recytować jak gdyby myślał o tym od godziny.
- Jeśli to
nie problem to chętnie zostanę. – oświadczyłam z szerokim uśmiechem.
Wieczór miął
nam całkiem fajnie rozmawiałyśmy (głównie o Akemi), i o trudniejszych tematach.
Około 20.00 zjadłyśmy kolację a tak właściwie to ja zjadłam, bo Hikaru choć
może to nie je. Cały czas kręcił się koło nas David co wywoływało za każdym
razem napad śmiechu u Niebieskiej. Nawet napomknęła raz cos stylu: „Co on się
zakochał?”, ale postanowiłam ją
ignorować. Gdybym mogła najchętniej w
ogóle nie szłabym tego dnia spać (jak David czy Hikaru). Jednak usnęłam na ramieniu
Davida (Znowu (!)) podczas oglądania jakiegoś filmu akcji. Kiedy spałam słyszałam
chyba strzępki ich rozmowy, ale uznałam to za sen. Pamiętam tylko że rozmawiali
o tym że mnie zostawią…
****_________________****
Hej
kochani!! Chciałam wam podziękować starczanie za to ze jesteś za wszystkie
komentarze a zwłaszcza moim trzem największym fankom: Kini, Madzi i Zoo Zoolce J Podziwiam was za to że macie ochotę
czytać te wypociny. Pozdrawiam Anitka!
Subskrybuj:
Posty (Atom)